Kiedy poszukujemy używanego samochodu, często trafiamy na pojazdy, które wydają się nam prawdziwą okazją. Samochody na zdjęciach prezentują się naprawdę znakomicie, przebieg jest niski, całość serwisowana w ASO, dodatkowo dowiadujemy się, że to pojazd, którym lekarz pod Berlinem dojeżdżał do pracy. Fantastyczna oferta, prawda? Okazuje się jednak, że niekoniecznie.

Kiedy chcemy kupić używany samochód, pamiętajmy przede wszystkim o tym, aby zachować chłodną głowę. Często trafiamy na oferty, które prezentują się tak, jak ta powyżej. Problem jest jednak taki, że bardzo trudno jest zweryfikować ich prawdziwość. Książki serwisowe w przypadku samochodów sprowadzonych bardzo prosto jest sfałszować, podobnie jak cofnąć licznik, nawet o setki tys. kilometrów. Przygotowaniem pojazdu do zdjęć, jak i samych ich wykonaniem, zajmują się profesjonaliści – nie liczcie na to, że w przypadku zakupu samochodu od osoby, która ich sprzedażą zajmuje się zawodowo, będzie on prezentował się tak dobrze, jak na zdjęciach. Często okazuje się również, że samochody sprowadzone (ale nie tylko!) posiadają ukryte wady, o których nikt nam nie mówi – i to właśnie wszystkie te aspekty sprawiają, że cena jest tak niska, a sam pojazd wydaje się prawdziwą okazją.

Powinniśmy uważać zwłaszcza na pojazdy sprowadzone – nie dość, że wspominane cofanie licznika czy sfałszowanie książki serwisowej w ich przypadku jest łatwiejsze, to pamiętajmy również o dwóch rzeczach – samochody za granicą nie są wcale tańsze niż w Polsce, a do tego ich sprowadzenie kosztuje, podobnie jak zarobić musi osoba, która się tym prawdopodobnie zawodowo zajmuje. Generują one koszty, które zawsze muszą być wliczone w cenę końcową pojazdu – jeżeli jest ona więc naprawdę niska, zastanówmy się, ile ktoś zapłacił za dany pojazd w Niemczech, jak mało musiało to być i czemu kwota była taka niska? Była taka prawdopodobnie ze względu na faktyczny stan danego pojazdu.

Jeżeli dany pojazd nas interesuje – warto dokładnie sprawdzić jego faktyczny stan techniczny. Jeżeli sam nie jesteś w stanie tego zrobić, nie masz i wiedzy i narzędzi, postaw na profesjonalistów. Firma Motocontroler sprawdza samochody używane dla swoich klientów, a ceny pakietów takich usług zaczynają się od 289 zł. To cena znacznie niższa niż nawet najmniejsze naprawy!

Motocontroler świadczy swoje usługi na terenie całej Polski, a jak donoszą ich statystyki, w około 80% kontroli pojazdów okazuje się, że pojawiają się fakty, o których sprzedający na początku nikogo nie informował. To 80% może przerażać, ale nie ma co liczyć, że znajdziemy się w tych 20% - sprzedawcom po prostu trzeba patrzeć na ręce i za Ciebie może to zrobić właśnie Motocontroler. Jego ofertę znajdziesz na stronie https://www.motocontroler.com.

Warto przeczytać